czwartek, 24 kwietnia 2014






Dobranoc moi mili, dobranoc


Pora głowę na sen długi złożyć
zamknąć księgę na ostaniej karcie
pioro dłonią bardzo zmęczone
z atramentu całikiem odarte
na emeryture wysłać zasłużoną.
Na biurku wersy ostanie
zwyczajne dowidzenia

Nim jesiennie zapachnie  chryzantemą
i znicza jasnym promieniem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz