sobota, 27 grudnia 2014



Tu w serpentyn lesie
deszcz błyszczący confetti
melodia szybko krok niesie
w rok z nazwy, następny.

Toast spełnia życzenia,
nawet te przemilczane.
Zabawa pełna złudzenia:
wszystko na zawsze nam dane.......

niedziela, 21 grudnia 2014




Czas wolniej płynący, 
pierwsza gwiazda przez okno zagląda
zielony gość z lasu
biel stołu sianem pachnąca
dłon a wniej kawałek nieba
piesni jak ciepło wspomnień z dzieciństwa
puste nakrycie...
i ta ,Jedyna noc
Bożego narodzenia.

piątek, 5 grudnia 2014

Plaster



Za oknem deszcz kapie i kapie,
w kominie świerszcz brzmi lirycznie.
Ja siedze na starej kanapie
samotnie... nieromantycznie.

A wiatr trącca drzew cczułe struny
i preludium brzmi ... jak Scchumana.
Co sie stało, czego nie rozumiem
Po raz pierwszy niepamiętana.

kiedy wkoło barwy az płoną,
kiedy wieczór nadchodz zbyt szybko.
I z nadziei, być czyjąś żoną
kuruję się plastrem - nalewką.