piątek, 26 lutego 2016






by rzucić plamę kolorową
na codzienność
weź mój uśmiech w drzwiach
kiedy wychodzisz
z nut takt jeden
ale bliski wspomnieniom
co się kładą nadzieją
by rzucić plamę kolorową
na codzienność
zabierz ze sobą  moje słowa
- do wieczora, kochanie -

środa, 10 lutego 2016





Dzień ...
za oknem szarość zamglona
spływa po gładkiej tafli.
Ściany zapatrzone w siebie,
senne, trochę zamyślone,
drzwi otwarte...
nie wchodzi jednak nikt,
nie burzy ideału , dźwięk.
może tylko echo zdarzeń
wtóruje wskazówkom
w ich drodze.

piątek, 5 lutego 2016






Przypływy i odpływy
słowa noca zrywane
gorzkie smaki poranka
w oczach dwa szale mgły
niespieszące tykanie
kawa, wina kieliszek
pomoga przetrwac
brakujące słowo - MY -