Drzewa pochyliły głowy
dotknęły liśćmi - łzami
kamiennych drzwi,
co zamknięte na głucho trwają
nie dbając o pukanie
Wąskimi alejkami
przechadza się dłoń i anioł
szepcząc słowa ciche
- przebacz wszystkim, Boże -
przechadza się dłoń i anioł
szepcząc słowa ciche
- przebacz wszystkim, Boże -
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz