Wrzesień..............jesień
parasol rozpina nostalgia
Echem się niesie
jak w cieście bakalia
Chmurą płynie
bladą dnia i smutku szarością
Wiem ........... kiedyś minie
z jesienną miłością
Płacze często
nocami z wiatrem zawodząc
Czy to męstwo?
pytają ptaki brodząc
Wrzesień przez sień
przepływa brązowym kasztanem
znów mokry jest dzień
i serce zakochane
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz