Liryczne podróże
poniedziałek, 19 sierpnia 2013
Świt, szarymi patrzy oczyma
Z za chmur podgląda życie na łące.
Słońce bladziutkie, nie ma
ochoty słuchać jak poranny koncert
echem od drzew odbity
snuje się wśród trawy jak mgła.
W ciszę , pozostałą spowity.
Na progu nowego dnia, trwa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz