Z najmniejszego okruchu,
co na dnie serca legł.
Stworzę twój obraz,
i jak Feniks powstaniesz.
i ze mną dnia każdego
będziesz szedł
I tak już zostanie.
Z drobiny słonej, łzy
co na dnie oka tkwi
stworzę twój obraz.
I będziesz zawsze obok,
jak wspomnienia cień.
I ze mną będziesz szedł,
tą samą drogą.
Z ulotnej myśli, z chwili
co nam obojgu bliska.
Stworzę twój obraz.
I rzeczywistością się stanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz