niedziela, 21 kwietnia 2013

Koncert



Za oknem zapada zmrok
Gasi ostatnie blaski dnia
Dał co miał dać
Mnie , też
Wieczorny koncert , jeszcze trwa.

Na trawie osiada kroplami chłód
jeszcze łapie gasnące nieba blaski
Na cisze , za wcześnie ciut.







Granat zasłoną zakrywa niebo
Kładzie dłoń na klawisze dnia
Dźwięk nie ostatni brzmi,
Echo też
Wieczorny koncert, jeszcze trwa.

Na trawie osiada kroplami chłód
Zamknięte gasnącego nieba blaski
na cisze ,za wcześnie ciut.


Oto okno się nocy otwiera,
Błyszczą gwiezdne latarnie w nim,
Dźwięk ostatni ścichł,
Echo też,
wieczorny koncert ucichł już.

Na trawie osiadł kroplami chłód,
w nim odbicie widoczne nieba,
cisza zapadła z snów.

2 komentarze:

  1. Piszesz tak lekko niczym "piórkiem i węglem"
    Pamiętasz pana Zina? Wiesz,kontrast kolorów liter
    a tła jest problemem w czytaniu.Oczywiście nie we wszystkich utworach.
    Marek

    OdpowiedzUsuń
  2. Pamiętam, to był wspaniały artysta i człowiek.
    Mam nadzieję,że nie przesadziłam

    OdpowiedzUsuń