Biały puch
Biały puch delikatnie okrył ziemię
jak matka kołderką.
Utulił na sen
czasem zbyt krótki.
Nim wiosna zakwitnie zielenią.
Nim lato kwiatami przegoni smutki
Biały puch, niewinny pocałunek
złożony na ustach kochanki.
Ciche - spij -
na kolejna noc.
Ni wiosna przyjdzie z baziami.
Nim lato da zryciu nową moc.
Biały puch,
taki skromny i nieśmiały,
co go mróz marszczy.
Nim wiosna ze słowikiem zaśpiewa.
Nim latem wiatr tafle jeziora falą zmarszczy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz